tag:blogger.com,1999:blog-3931265438804137950.post1935540030709072446..comments2024-02-24T20:37:40.563+01:00Comments on Z punktu widzenia dziennego portiera...: Muanta wie co robi!Portierhttp://www.blogger.com/profile/15495430127127397607noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-3931265438804137950.post-2228433990635619122012-12-15T20:53:58.665+01:002012-12-15T20:53:58.665+01:00Rozumiem, że jak sądzisz usłyszą "Proszę się ...Rozumiem, że jak sądzisz usłyszą "Proszę się bardziej uśmiechać, bo klienci się skarżą, że są panie zmęczone?"<br /><br />Ale "klienci" czyli tutaj konkretnie ja nie na to się skarżą, a na zmuszanie pracowników do witania i żegnania każdego (i tak odpowiada może co dziesiąty) oraz pytania o nieśmiertelną jednorazówkę w kółko przez osiem godzin dziennie. <br />Przecież to jak u Monthy Pythona!Portierhttps://www.blogger.com/profile/15495430127127397607noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3931265438804137950.post-56582391801054428332012-12-15T18:35:33.975+01:002012-12-15T18:35:33.975+01:00Robię zakupy w innej sieci, a zmęczone kasjerki są...Robię zakupy w innej sieci, a zmęczone kasjerki są po prostu zmęczone... No, ciekawe, czy się Twój list nie odbije negatywnie na kasjerkach...Abigailhttps://www.blogger.com/profile/08492484068257016922noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3931265438804137950.post-10506889481020725722012-12-14T20:01:58.427+01:002012-12-14T20:01:58.427+01:00"Szanowna dyrekcja" jak to piszesz uległ..."Szanowna dyrekcja" jak to piszesz uległa chyba jak wiele innych dyrekcji "chorobie żółtych karteczek", czyli przekonaniu, że wszystko i zawsze jest przewidywalne, od dawna przez kogoś opisane i zamiast samemu tworzyć wystarczy tylko "implementować" kolejne cudowne wynalazki. <br /><br />Swoją drogą pamiętam jak podczas mojej pracy w pewnej firmie ochroniarskiej szef tłumaczył nam, dlaczego zamiast imion i nazwisk mamy na plakietkach... numery. Miało nas to chronić przed zemstą, pobiciem itp. po godzinach.<br /><br />O tym żeby przygotowywać ludzi do pracy tak, żeby nikt nie musiał się potem na nich mścić czy za coś nabijać guza nie pomyślano. A że mógłby być jeszcze za coś wdzięczny, to już wcale...<br />Taka to była zabawa w komandosów dla ubogich.<br /><br />Każdy człowiek w każdej pracy może wykazać się inwencją, ale musi mieć minimum wiary swoich przełożonych, że jest do niej zdolny. I minimum także na tą zdolność przyzwolenia ;)Portierhttps://www.blogger.com/profile/15495430127127397607noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3931265438804137950.post-13917687217494732642012-12-14T19:46:01.145+01:002012-12-14T19:46:01.145+01:00Trochę się minęliśmy, bo widzisz, ja nie oczekuję ...Trochę się minęliśmy, bo widzisz, ja nie oczekuję ludzkiego kontaktu stojąc w piętnastoosobowej kolejce objuczonej towarami z kolejnej promocji. Ja tylko nie chcę żeby kogoś ZMUSZANO żeby się uśmiechał na siłę. Niech milczy jeśli taka jego wola, niech się odezwie albo nawet zaproponuje mi jakiś towar, ale niech w tym wszystkim będzie naturalny. Niech będzie sobą w pracy, a nie pracą w człowieku.<br /><br />Co do małych sklepów zgoda, to zupełnie inny świat. Sam znałem kilka takich sklepowych rodzin u których kupowałem jedną rzecz, a przy okazji gadałem pół godziny o wszystkim. I wiemy przecież, że z natury rzeczy w marketach jest to niewykonale. Portierhttps://www.blogger.com/profile/15495430127127397607noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3931265438804137950.post-88200004223490752642012-12-14T19:36:50.551+01:002012-12-14T19:36:50.551+01:00Utrafiłaś w sedno mojego "donosu". Przec...Utrafiłaś w sedno mojego "donosu". Przecież zmuszanie kogoś do powtarzania przez osiem godzin pustej formułki mającej "budować markę" jest czymś bliskim mobbingowi. Zamienia człowieka w "powierzchnię reklamową" bez duszy, godności i własnego jestestwa.<br />I dlatego właśnie czuję wstyd musząc w tym przedstawieniu uczestniczyć. Amen. :)Portierhttps://www.blogger.com/profile/15495430127127397607noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3931265438804137950.post-72510555061660254302012-12-14T12:32:15.888+01:002012-12-14T12:32:15.888+01:00Panie kasjerki w Biedronce pod moim domem na prawd...Panie kasjerki w Biedronce pod moim domem na prawdę potrafią nawiązać bezpośredni, zindywidualizowany kontakt. Uśmiechną się, czasem zażartują. Nie wiem skąd brak wiary Szanownej Dyrekcji w te ich ludzkie umiejętności, albo skąd przekonanie, że sztampowe hasła (reklamówka? kropka?) przysparzają sympatii i są odbierane jako wyraz troski!?Mimoza Monikahttps://www.blogger.com/profile/03894918390037550804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3931265438804137950.post-29724477815655104192012-12-14T08:43:19.666+01:002012-12-14T08:43:19.666+01:00Już od dawna wiadomo, że w małych sklepikach konta...Już od dawna wiadomo, że w małych sklepikach kontakt "sprzedawca - klient" jest taki bardziej "ludzki". Ale i w marketach można go nawiązać. Praktykuję to, i cieszy mnie niewymuszony przez firmę uśmiech kasjera. A dla tych, którym kontakt ludzki niepotrzebny, najlepsze kasy samoobsługowe. w Biedronce ich nie ma, wiem...anna s.https://www.blogger.com/profile/12483228584196661044noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3931265438804137950.post-48038390772912561032012-12-14T07:29:05.257+01:002012-12-14T07:29:05.257+01:00Mnie również to razi w Biedronce, robienie z ludzi...Mnie również to razi w Biedronce, robienie z ludzi automatów które muszą ludziom "wciskać" reklamówkę lub magazyn "kropka". To smutne... A przecież wystarczy, że kasjerzy są profesjonalni i uprzejmi. Nowoczesny PR zagubił gdzieś człowieczeństwo...Koty Katowicnoreply@blogger.com