▼

piątek, 26 marca 2010

Nie ostrugujcie ryby z oceanu ;)

Jak babcię kocham, nie wiedziałem, że jest na świecie taki statek!

Poldek rządzi!

Fotografie w pełnej rozdzielczości można oglądać w serwisie 
o

6 komentarzy:

  1. Anonimowy27 marca 2010 06:23

    Obawiam się nieco op. Leopolda, bo jak widać na załączonym obrazku, deczko rdzewieje:)pozdrawiam,kunegunda

    OdpowiedzUsuń
  2. akemi27 marca 2010 06:56

    Od Leo do Titanica tylko jeden mały krok...;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Portier27 marca 2010 08:39

    @ akemi: Aaaaa.... Że niby Di Karpio :)) Nu nu, moje gratulacje za błyskotliwe skojarzenie. Nie wpadłbym na to. Dobre, he he

    OdpowiedzUsuń
  4. Portier27 marca 2010 09:04

    @ Kunegunda: "Kwiaty na to są, ażeby więdły, ale serca są, aby kochały." - a ja poecie hołd oddając nie zważam czy jest przerdzewiały. :)

    (to było chórem z głównym bohaturem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. doro9 kwietnia 2010 10:35

    pięęęękny ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  6. Portier9 kwietnia 2010 16:27

    @ doro: Pięknie to on pisał (znaczy nie ten, bo ten to blacha ;) - mam na myśli oryginał)

    OdpowiedzUsuń