sobota, 3 kwietnia 2010

Baź królowej *

___________________

* - Baź w tytule jako skrzyżowanie pazia i bazi (tzw. kotka) rzecz jasna! ;)

13 komentarzy:

  1. Śliczności. Znalazły swoje miejsce w koszyczku?;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne! Nie, nie tak, teraz się mówi "słitaśne". No to słitaśne właśnie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. @ Kasiek: mAsH rAcJe! sOm tAkJe kOfFaNe xD

    OdpowiedzUsuń
  4. A może nawet "skaż"? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. AjJĆć!

    /TFU! Skarz mnie Bóg... ;-)/

    OdpowiedzUsuń
  6. @Kasiek: dZiEnKi zA sŁiT kOmCiE nA mOjM bLoGaSkU!
    Nie, no ja nie mogę tak pisać, to jest chore! ;)

    PS. To Ajćć to Emo Martynka, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tym, że to są panowie. Bracia nawet. :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Jasne, że Martynka! :-) Zetknęłam się z nią na Demotywatorach. To jest chore, mój drogi. ;-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Martynka miała bloga, ale zdaje się dopiero co okazalo się, że prowadziły go dwie nastolatki. Aż wczoraj zajrzałem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój stary kocur (nota bene kastrat) był tak opiekuńczy wobec małego kocurka - przybysza, że nawet pozwolił się... wycyckać. Temu małemu chyba potrzeba było bliskości, bo głodny nie chodził. Nie wymyśliłam sobie tego, mam zdjęcia, bez żadnych fotomontarzy.

    OdpowiedzUsuń
  11. To tutaj to jak wspomniałem wyżej dwa kocury i to bracia. Krówek i Pompon. Chyba nie muszę pisać który jest który? ;)

    Kotów wokół naszego domu zawsze trochę było i są to najsłodsze, najmądrzejsze i najukochańsze stworzonka pod Słońcem. A sterylizacji im oszczędziłem. W ramach męskiej solidarności :)

    OdpowiedzUsuń