środa, 29 września 2010

Poezja śpiewana

5 komentarzy:

  1. ło matko z synami, ło matuś moja matuś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Perełka... Jeszcze trzy lata a zgaśnie "Słońce słońc"...

    OdpowiedzUsuń
  3. O, przepraszam, lat minie pięć.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Gdy obca ćma nad naszą Polską
    nocy aksamit nagle splami,
    to wypuścimy ptaki swojskie,
    by ją spotkały rakietami.

    A kiedy obcy dorsz zdradziecki
    grzbietem rozorze fale płowe,
    to z dorsza też nic nie zostanie,
    bo wyjdą kutry torpedowe."

    Krzysztof Daukszewicz.

    W życiu nie przypuszczałam, że zacytuję gdzieś ten wierszyk w 2010 roku! Klimat zdaje się podobny... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Anna: Łojdiridi bum cyk cyk ;)

    @anna s.: Moim zdaniem "słońce słońc" miało w nosie takie hołdy i było w swoich działaniach bardziej pragmatyczne niż skłonni bylibyśmy przypuszczać...

    @DużeKa: Gdzieś to słyszałem. Przypuszczalnie w radiowej Trójce lata temu. Klasyka. Dobre.

    OdpowiedzUsuń