Udaje mi się tylko gdy używam googlowego Chrome, a to nie jest moja ulubiona przeglądarka. Co nie znaczy, że nie mogę komentować tam, gdzie "właściciel" dopuścił komentarze jako "nazwa/adresURL" - tak jak tutaj :)
Zapraszam szanowną wierną czytelniczkę także post niżej - do rymowanek :))
Nie rozumiem.
OdpowiedzUsuńAle KTO i CZEGO? :)
OdpowiedzUsuńJeżeli mowa o obrazkach powyżej, to już tłumaczę.
1. IE9 jest nową przeglądarką, a strona Orange jej czasami nie rozpoznaje i proponuje zaktualizowanie.
2. Tu chyba jasne? Zaciekawiło mnie skojarzenie przez Google tak różnych zapytań jako dotyczących rzekomo tego samego.
3. Naprawy bieRZące. ZauwaRZyłbyś? Oba wyrazy piszemy przez Ż, tak dla pełnej jasności :))
Proszę o łaskawe podpisywanie się w komentarzach. Pozdrawiam.
Portier, czyżby wreszcie udało Ci się zalogować na swoim koncie?! Jestem zadziwiona :-)
OdpowiedzUsuńZ demotów uśmiałam się dobrze. Choć przyznam, że analfabetyzm w miejscach publicznych zyskuje na sile i powoli zaczyna być to śmiech przez łzy.
Podpisana i wierna czytelniczka - Patka. :)
Udaje mi się tylko gdy używam googlowego Chrome, a to nie jest moja ulubiona przeglądarka. Co nie znaczy, że nie mogę komentować tam, gdzie "właściciel" dopuścił komentarze jako "nazwa/adresURL" - tak jak tutaj :)
OdpowiedzUsuńZapraszam szanowną wierną czytelniczkę także post niżej - do rymowanek :))
Ukłony