Problemy z dodaniem komentarza? Wyślij mi go mailem - opublikuję. Adres znajdziesz w moim profilu!

Uwaga! Komentarze pojawiają się z opóźnieniem - po przejrzeniu dla odsiania spamu (i tylko jego!)


piątek, 8 kwietnia 2016

Nostrada(r)mus

Odkąd tylko Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło, że jednym z pierwszych działań po wygraniu wyborów będzie wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej dla śmieciobiorców uderzyły w moje zmysły z różnych stron trzy fale bardzo silnych emocji. Po pierwsze więc niektórzy zaczęli mieć graniczącą z opętaniem nadzieję, że to wszystko stanie się naprawdę, po drugie inni, pełni obłudy, a dotychczas obojętni na to, że gnoi się w Polsce setki tysięcy ludzi płacąc im żebracze grosze poczęli piać z upojenia,  że już niedługo, że jest super, że zawsze byli z nami itp. i wreszcie po trzecie grający na nutach walki o utrzymanie miejsc pracy (a tak naprawdę nowocześniejszej formy niewolnictwa) śmieciodawcy, na czele z obecnym we wszystkich chyba mediach pewnym panem prezesem powiedzmy X wznieśli lament pod niebiosa, że jak to tak, że to ich zrujnuje, że przecież dwanaście złotych to ogromne pieniądze...
 
Ale już, już, spokojnie. Sytuacja z wolna się klaruje. Jak w tym dowcipie: Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach dworca warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną.
 
Stawka minimalna wejdzie do stosowania nie jak zapowiadano od pierwszego lipca, a od pierwszego września bieżącego roku. Nie dla wszystkich, a tylko dla zawierających nowe lub kolejne umowy zlecenia (ci z umów już trwających na podwyżkę poczekają do 1 stycznia 2017) i wreszcie drobiazg, nie dla zatrudnionych w systemie prowizyjnym, zatrudniających kogoś lub... samodzielnie decydujących o miejscu wykonywania pracy.
 
I mam oto taki sen. Abstrakcyjny zupełnie. Kowalskiego wzywają pilnie do kadr.
 
- Ma pan zlecenie od stycznia do sierpnia, prawda?
- No prawda.
- Daj pan je tu na chwilę.
- ...
- O! A tu ma pan nowe, od stycznia do końca roku.
- A tamto?
- A tamto... do niszczareczki...
- Ale w styczniu dostanę 12 zł na godzinę?
- No jasne, że tak. Tyle że w Świnoujściu. No chyba, że WYBIERA pan  Katowice?
- Katowice bym wolał...
- No to za 3 brutto.
 
 
Dobra zmiana?
 
 

=================== 
 
 
 
 
Poniżej kopia mojego maila wysłanego do redakcji TVN 24
 
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Teksty z tego bloga, moją książeczkę, zdjęcia i filmy można kopiować do użytku niekomercyjnego i/lub umieszczać na niekomercyjnych stronach www, w prezentacjach, publikacjach i innych - bez prawa do modyfikowania - po podaniu autora (Portier) oraz adresu strony z której zasobów zostały pobrane (www.otoportier.blogspot.com). Wykorzystanie komercyjne jakiegokolwiek materiału wyłącznie po kontakcie z autorem i uzyskaniu jego wyraźnej zgody. Adres do korespondencji znajduje się na stronie mojego profilu w serwisie Blogger.