Problemy z dodaniem komentarza? Wyślij mi go mailem - opublikuję. Adres znajdziesz w moim profilu!

Uwaga! Komentarze pojawiają się z opóźnieniem - po przejrzeniu dla odsiania spamu (i tylko jego!)


czwartek, 31 sierpnia 2023

Sztuczna Inteligencja, czyli Prawdziwa Głupota

W ciągu ostatnich powiedzmy dwóch lat tak zwana Sztuczna Inteligencja weszła w nasze życie na skalę wręcz niewyobrażalną. Jest prawie wszędzie tam, gdzie stykają się człowiek i oprogramowanie. Jako narzędzie sprawdza się doskonale. Dzięki niej możemy oglądać filmy z VHS-ów podrasowane do Full HD a nagrania z "mindefałek" (mini DV - pierwszy powszechny system cyfrowego zapisu filmów) zaprgrejdowane do 4K. Wyostrza i wzbogaca zdjęcia, koryguje kolory, odszumia i poprawia dźwięk. Zapewne ma też inne zastosowania. Nadal jednak zyskujemy tylko, jeżeli jest naszym narzędziem, a gdy usiłujemy ustawić ją w roli czegoś więcej...

Tak mi się teraz skojarzyło. Nowocześni i bardzo nowocześni śmieją się do rozpuku z ludzi, którzy z jakiejś plamy na ścianie czy zarysu na drzewie robią sobie w głowach obraz Chrystusa albo Maryi i zaczynają się doń modlić. Niejednokrotnie jednak ci właśnie w tak bezkompromisowy sposób postępowi chwilę później również "modlą się" do iluś literek kodu programu, czyli właśnie Sztucznej Inteligencji. Dla nich to już nie narzędzie, ale prawie osobowość, drogowskaz, wyrocznia.

Dla mnie to nawet gorsze zacofanie niż dziadek z babcią klękający przed plamą na murze.

Na You Tube posłuchać już możemy Freddyego Mercurego śpiewającego "Final Coundown" zespołu Europe albo Michaela Jacksona wykonującego hity Celine Dion. I ludzie tego słuchają. Naprawdę słuchają. Klikają, komentują, przeżywają. Dekadę temu nazywali Autotune zabijaniem muzyki, dziś chylą czoła przed szambem, jakim jest sztuczne generowanie głosu nieżyjącego wokalisty, który nigdy jakiegoś utworu nie śpiewał, albo nigdy nie chciałby go zaśpiewać. Ale przecież to takie futurystyczne, takie nowe, takie wspaniałe!

PG wchodzi w nasze życie nachalnie, pcha się do wyszukiwarek internetowych, proponuje nie tylko szukanie czegoś, ale wręcz myślenie za nas i udaje, głupio, bo inaczej nie potrafi, że jest mądra.

Google wprowadziło właśnie Barda, Prawdziwą Głupotę mającą być pomocą dla tzw. Przewodników Googla, czyli po prostu ludzi takich jak ja, dodających czasami do Map swoje zdjęcia czy recenzje. Bard jest szybki, miły i potrafi pisać/mówić jak człowiek. Problemem jest to, że nie potrafi myśleć, bo jest tylko zbiorem komend na łączenie w całość różnych wyszukiwań w Internecie.

Zadałem oto Bardowi proste pytanie. Jakie poleca łatwe szlaki turystyczne dla seniorów w Beskidzie Śląskim?

Prawdziwa Głupota zaproponowała mi między innymi trasę z Ustronia Polany na Skrzyczne. Zaciekawiło mnie to, ponieważ stanowczo nie uznałbym niczego ze Skrzycznem w składzie za łatwe, no chyba że od kolejki do kolejki, ale żeby z Ustronia?

Bard nie widzi problemu. Trasa jest łatwa, ponieważ ma trzy kilometry (sic!), sześćset siedemdziesiąt metrów przewyższenia (to nie jest mało, zaręczam) i trwa półtorej godziny. Zaczyna się w Ustroniu Polanie szlakiem zielonym, a kończy na Skrzycznem obok schroniska. Najpierw prowadzi przez las, a potem przez polany (o maj gat!). 

Co Państwo na to? Tylko maszerować. Oczywiście lasy i polany spoko, ale informacje od Barda trzeba zweryfikować, bo w górach żartów nie ma.

Weryfikujemy:

Trasa ma w rzeczywistości 22,5 km, suma przewyższeń to 1510 metrów, a czas przejścia ponad 8 godzin. Założenie było tylko takie, żeby początek był w Ustroniu Polanie, koniec na Skrzycznem a pierwszy odcinek zielony. Jak papiery Barda...

"Jesteś idiotą, Bard. Nawet kalkulator ma więcej inteligencji niż ty" - napisałem mu w okienku.

Oczywiście jak twierdzą uczeni oraz doświadczenie gatunku ludzkiego, Bard będzie ewoluował i jest szansa, że kiedyś zrozumie, że go obraziłem, a także postanowi się zemścić, ale jakoś się tego nie obawiam. Do tego czasu bowiem zostanę już dawno przekonwertowany na torf.

Enter. W imię Ojca i Syna.

Mojżesz teraz bezpiecznie wyłączyć komputer :)




Kliknij, aby powiększyć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Teksty z tego bloga, moją książeczkę, zdjęcia i filmy można kopiować do użytku niekomercyjnego i/lub umieszczać na niekomercyjnych stronach www, w prezentacjach, publikacjach i innych - bez prawa do modyfikowania - po podaniu autora (Portier) oraz adresu strony z której zasobów zostały pobrane (www.otoportier.blogspot.com). Wykorzystanie komercyjne jakiegokolwiek materiału wyłącznie po kontakcie z autorem i uzyskaniu jego wyraźnej zgody. Adres do korespondencji znajduje się na stronie mojego profilu w serwisie Blogger.