Poczta odmawia przyjęcia wpłaty.
A dlaczego?
Na stronie internetowej PP znaleźć możemy informację o wysokości abonamentu. Mamy tam podane odpowiednie kwoty za miesiąc, dwa, trzy i tak dalej aż do dwunastu. Opłata za te właśnie dwanaście miesięcy wynosi wg obecnych stawek (a po zniżce za wpłatę jednorazową) 201 zł i 40 groszy. Podkreślam, że nie podano w tabelkach nazw miesięcy, a tylko ich ilość, z czego można wnosić, że opłacenie powiedzmy półrocza jest tym samym w styczniu co w listopadzie, a granicą wpłaty z wyprzedzeniem jest po prostu okres roczny. Otóż nie do końca.
Pani mocną kreską skreśliła mój wpis na blankiecie, zmniejszyła kwotę i miast stycznia wpisała grudzień. Niby nikomu krzywda się nie stała, ale zaintrygowało mnie to na tyle że dziś około południa zwróciłem się po wyjaśnienia na pocztową infolinię pod nr 43/8420606, gdzie usłyszałem dokładnie to samo, co w okienku. I nadal coś mi tu nie pasuje.
Pośród ludzi których znam płacą za RTV może dwie osoby, gdyby jeszcze przefiltrować to przez zarobki na moim poziomie - nikt. Na miejscu PP skakałbym pod niebiosa, że ktoś oddaje bez bicia spory kawałek swojej pensji na abonament. A oni nie chcą. Paroletnie zadłużenie jest OK, ale hipotetyczna niedopłata powiedzmy 1 złotego w skali roku jest niedopuszczalna.
Nie przestaje mnie to śmieszyć.
Śmiać się czy płakać? A może zatrwożyć? I po co mi lektura w stylu Murakami, skoro mogę poczytać posty u Portiera???:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i cieszy mnie Twój udział w konkursie na blog roku.
Udział to za mocne słowo ;)) Tak naprawdę ważne, że ktoś tu zajrzy "po linku" (do kłębka).
UsuńCo zaś się tyczy tematu powyżej, to strasznie kusiło mnie zapytać panią "infoliniową" czy aby sama też płaci :))
Dziękuję za miłe słowa. Pozdrowienia
o!... Bierzesz udział w konkursie? Nie wiedziałam :) :D... W sumie... :). Ja mam z abonamentem takie doświadczenia: kiedyś, wiedziona jakąś potrzebą pracy charytatywnej, poszłam na pocztę i mówię, że się rodzice wyprowadzili, a ja chciałabym dalej płacić abonament. Pani spojrzała na mnie jak na idiotkę. No to się zdziwiłam, a ona mi mówi, żebym nie płaciła, bo po co, bo rodzice już płacą i to wystarczy, itd. Tak mnie skołowała, że do tej pory nie płacę... Inna sprawa, że gdyby było oddzielnie na radio, to bym poszła zapłacić, ale z publicznej TV to ja Na Dobre i Złe i to przez internet... ;).
OdpowiedzUsuńA ja tylko "Tulipana" bodajże na Kino Polska ;)) ale jak to już kiedys pisałem opłata abonamentowa nie jest za państwową telewizję jak sie to często nazywa, a za posiadanie odbiornika. ot, taka pamiątka z czasów tow. Wiesława, dla którego telewizor był prawie jawnym burżujstwem :))
UsuńHmm... I zmartwię Cię. JEST abonament oddzielnie na radio. ;DD
5,65 zł na miesiąc i 67,80 na rok.
A co do konkursu, to potraktowałem to jak dodatkowy link do mnie, bo musiałbym być bardzo naiwny wierząc w szanse wygranej.
Pozdrowienia
PS. Mam już pół półki przewodników po górach, a wiosny nie widać! Skandal! ;))
No, zima ma się dobrze, brrr!. To chyba pójdę zapłacić za radio, bo radio słucham... :).
UsuńO! Dziękuję w imieniu KRRiT :DD
Usuń"Bo może podrożeć..." Z pewnością podrożeje, Ale przecież, do jasnej Anielki płacąc za dwanaście miesięcy daję kredyt, nie tylko zaufania. I te 10% mniej wcale mnie nie satysfakcjonuje. Może gdyby 12 to miałabym taką świdomość, że jeden miesiąc mam gratis. Może sie czepiam drobiazgów, ale ode mnie nie dostaną kredytu i płace sobie systematycznie co miesiąc wystukując tę kwotę 18,65
OdpowiedzUsuńKredyt? No w jakimś sensie tak. Lokata :))
UsuńMnie nawet nie ta ulga skusiła, a po prostu chęć załatwienia jednorazowo chyba ostatniej płatności dokonywanej jeszcze "papierkowo". I tylko irytuje mnie to ich powoływanie się na podwyżkę, która MOŻE będzie, a zwłaszcza GŁUPIA zasada, że dwanaście miesięcy to nie nie to samo co rok :))
Ale... muszę to powiedzieć... chapeau bas dla Ciebie za to że płacisz.
Wybacz, ale jesli ktos zaczyna wpis od pochwały, a zaraz za nią umieszcza prośbę, reklamę, spam, link, zaproszenie itp. to z całym szacunkiem, ale nie przekonuje mnie choćby miał nawet bardzo dobre intencje. I tylko ze względu na te ostatnie nie usunę Twojego komentarza.
OdpowiedzUsuńJeżeli znalazłaś u mnie coś, co Cię zaciekawiło to bardzo mi miło - zapraszam do odwiedzin i komentowania.
Co się zaś tyczy zmieniania świata, to nie warto, nikomu się to jeszcze nie udało. Wiem, bo też miałem kiedyś 18 lat.
Ładna historia :)
OdpowiedzUsuńPrzezorny zawsze ubezpieczony... od podwyżki :)
Jest szansa, że do tej podwyżki wreszcie abonament zlikwidują. Ciekawe, czy wtedy ktoś oddałby mi odpowiednią część mojej wpłaty? ;))
UsuńHej, hej, Portierze. Ciągle zagladam tu i nic nowego? Jak to tak? Taki zajety, czy brak nowych przemyśleń? Wyrażę chyba nie tylko swoje zdanie, że stęskniliśmy sie za TOBĄ.
OdpowiedzUsuńDziś wieczorem lub w nocy powinien tu być nowy długaśny tekst. Dziękuję za pamięć i pozytywnego "kopniaka do roboty" :))
UsuńPozdrowienia