Problemy z dodaniem komentarza? Wyślij mi go mailem - opublikuję. Adres znajdziesz w moim profilu!

Uwaga! Komentarze pojawiają się z opóźnieniem - po przejrzeniu dla odsiania spamu (i tylko jego!)


sobota, 12 maja 2018

Potrzymaj mi piwo, Sebuś!

Bez głębszej analizy takie oto małe januszowo sobotnio grillowe spostrzeżenie.
 
Jest ci sobie gazetka naszego świętego narodowego marketu portugalskiego, a w niej kiełbaska dwojga imion spakowana do jednej torebki. Rzecz nie powiem, dobra, pomysłowa, a przede wszystkim pozwalająca znacznie urozmaicić posiłek bez płacenia za dwie różne wędliny. Przynajmi na piwo zostanie dla tate. Wszystko gitara, ale nie do końca albowiem proszę spojrzeć:
 
Zarówno na stronie internetowy jak i we gazetce papirowy i elektroniczny mamy kochani wy moi cóś takiego, łoo.
 
 
 
 
Znajdujemy toto kiełbase (najczęściej pomiędzy płynem do płukania a dżemem z krewetek, żeby było ciekawiej) i kupujemy. Jak prawdziwi janusze płacimy gotówką i to taką po złotówce "żeby się pozbyć".
 
 
Wieczorkiem Grażyna zaparzy nam herbatki w szklankach co to je w 88 kupilim w tym sklepie, co go już nie ma, tam, koło tego, co zlikwidowali jak Balcerowicz na nas napadł. Sebuś zapuści tate Modern Talking Szeri szeri lejdi (głośniej daj, niech wiedzą, że mamy Kasprzaka!) i powspominamy stare dobre czasy przy kanapeczkach z pomidorkiem i wędli...
 
KURŁA!
KUUUUUUUUUUUUUUUUURŁA!!!!!
 
No bo tak.
Tu wszysko w porządku, co nie?
 


 Ale już tutaj wcale...

 
Te dżeronimy jedne z martinsami na spółe nas Grażyna oszukały!

 
We reklamie dali że sto gram, we gazetce, że sto, na paragonie, że sto i nawet na opakowaniu zaznaczyli, że 96% mięsa z kurczoka i 100 gram kiełbasy z czegoś tam co przechodziło obok rzeźni jak robili. Na pierszyraz wygląda to też jak 100 g opakowanie i 96 - procent mięsa w mięsie. A tymczasem prawda jes okrutna...


 
 
Jak tu żyć, Grażyna, jak żyć? Wszyskie przeciwko nam!



 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Teksty z tego bloga, moją książeczkę, zdjęcia i filmy można kopiować do użytku niekomercyjnego i/lub umieszczać na niekomercyjnych stronach www, w prezentacjach, publikacjach i innych - bez prawa do modyfikowania - po podaniu autora (Portier) oraz adresu strony z której zasobów zostały pobrane (www.otoportier.blogspot.com). Wykorzystanie komercyjne jakiegokolwiek materiału wyłącznie po kontakcie z autorem i uzyskaniu jego wyraźnej zgody. Adres do korespondencji znajduje się na stronie mojego profilu w serwisie Blogger.