Problemy z dodaniem komentarza? Wyślij mi go mailem - opublikuję. Adres znajdziesz w moim profilu!

Uwaga! Komentarze pojawiają się z opóźnieniem - po przejrzeniu dla odsiania spamu (i tylko jego!)


czwartek, 14 października 2010

Kobyłka u płota

Planowałem zacząć ten tekst od zwrotu „pewna polska platforma cyfrowa”, ale zmieniłem zdanie.

Cyfrowy Polsat, bo to o nim mowa, decyduje za nas, z jakiego sprzętu możemy legalnie korzystać odbierając jego programy. Bo nie jest to tak Droga Internautko i Szanowny Internauto, iżby legalność Twa zależeć miała od opłaconego abonamentu i podpisanej umowy, o nie. Tyś skazanym jest na jedynie słuszny dekoder miłościwie ci sprzedającego go Polsatu.

Ale do rzeczy. Lat temu iks dołączyłem do grona użytkowników telewizji cyfrowej właśnie za sprawą umowy podpisanej z CP. Umowa była bodajże na półtora roku, a dołączony do niej dekoder stawał się moją własnością już na starcie. Po okresie obowiązkowym nadal korzystałem i korzystam z oferty programowej tej platformy i nie powiem, chwalę ją sobie. Do tego stopnia, że oddawszy na złom dekadę temu poczciwy magnetowid VHS, a nie pałając miłością do setek płyt walających się po domu zapragnąłem móc rejestrować programy co ciekawsze na twardy dysk zwany w co bardziej uczonych kręgach HDD.

Traf chciał, że dekoder właśnie Cyfrowego Polsatu i właśnie z twardym dyskiem miał na zbyciu ktoś znajomy. Sprzęt był w stanie idealnym, pełnosprawny, z wszelkimi papierkami i po okazyjnej cenie. Przyznaję, że nie wiedziałem wtedy, iż stosowana, jako w pewnym sensie klucz deszyfrujący abonencka karta chipowa jest przypisana do konkretnego egzemplarza i przekonany byłem, że przełożenie jej podobnie jak karty sim w telefonie już umożliwi mi korzystanie z nowego urządzenia.

Byłem w błędzie. Karta nie zadziałała. Sprawdziłem starą kartę którą otrzymałem od znajomego. Ta funkcjonowała bez zarzutu, ale tylko przy programach niekodowanych. Zadzwoniłem do BOK Cyfrowego Polsatu i wyjaśniając w czym rzecz poprosiłem o pomoc.
-Nie ma takiej możliwości – usłyszałem od miłej pani – Karta przypisana do jednego odbiornika nie zadziała w innym.
-OK. Rozumiem, ale musi istnieć jakieś rozwiązanie, prawda? Może da się nabyć odpłatnie nową kartę albo aktywować ponownie tą z drugiego dekodera, a jednocześnie odłączyć moją? W końcu to tylko chip i koszty przeprogramowania go nie mogą być wielkie.
-Zapytam przełożonego.
-...
-Nie ma takiej możliwości – po krótkiej chwili powtórzyła konsultantka
-Zaraz, chwileczkę. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę. Płacę abonament, tak? Dekoder jest moją własnością, prawda? Obydwa dekodery są sygnowane waszym logiem i pochodzą z Waszego kanału dystrybucji? W czym więc jest problem?
-Nie może pan przełożyć karty do innego sprzętu.
-Aha.

Co Portier robi w takich razach to już wiadomo. Pisze list. Do BOK Polsatu oczywiście.
------
Proszę o wyjaśnienie mi następującej kwestii.

[Tutaj opis sprawy jak powyżej i potem:]

Pytanie jest krótkie. Dlaczego?

Nie zadawałbym go gdyby był to sprzęt spoza oferty Polsatu, choć wiem, że i takie z odpowiednim modułem są w stanie odbierać Wasze programy, ale tutaj chodziło o wymianę dekodera na inny również z Waszym logo. Uważam to za delikatnie mówiąc nonsens i bezzasadne ograniczanie praw abonenta. Idąc dalej w ten absurd mógłbym zapytać czy rekomendujecie Państwo jakieś określone typy telewizorów? Prawda, że głupie pytanie? Dlaczego więc ktoś narzuca mi jaki mam mieć odbiornik satelitarny, a jakiego mi mieć nie wolno?

[Tutaj w oryginale moje imię, nazwisko i adres]
------
Dziś wieczorem otrzymałem odpowiedź.
------
Witam

Uprzejmie informuję, że karta jest przypisana do posiadanego dekodera i stanowi jego integralną część, w związku z powyższym nie będzie ona działała z innym dekoderem.

Wyjaśniam, że w przypadku chęci przerejestrowania dekodera jego właściciel powinien przesłać listem na adres Cyfrowego Polsatu prośbę o zmianę danych abonenta. Prośba powinna zawierać: 
- dane pozwalające na identyfikację  (np. id kontraktu, nr karty, nr dekodera),
- kopię dokumentu potwierdzającego tożsamość nowego abonenta (np. dowód osobisty),
- dane korespondencyjne nowego abonenta.
Po otrzymaniu w/w prośby Cyfrowy Polsat prześle do dotychczasowego właściciela dekodera Porozumienie Dotyczące Przeniesienia Praw I Obowiązków Z Umowy Programowej.
------
Nie należę do osób szczególnie lotnych, jednakże nawet przy stuprocentowym obciążeniu mojego procesora nie jestem w stanie połączyć odpowiedzi z pytaniem w sposób, który sugerowałby, że dotyczą siebie nawzajem. Polsat pisze o PRZENIESIENIU UMOWY połączonym z przepisaniem dekodera (po co mi druga umowa?!), a ja o ZAKUPIENIU UŻYWANEGO SPRZĘTU Z DRUGIEJ RĘKI od osoby której więź z CP rozluźniła się już daaawno, a która po prostu prywatnie pozbywa się zbędnego urządzenia.

O swoim odczuciu nie omieszkałem zresztą  poinformować Pana Konsultanta:
------
Mam nadzieję, że rozumie Pan iż przesłana mi odpowiedź NIE ODNOSI SIĘ W ŻADEN SPOSÓB DO ZAPYTANIA jakie do Państwa skierowałem.

Proszę nie odpisywać. Sprawa została przekazana do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Pozostaję z poważaniem.
------
Słowo się rzekło.

19 komentarzy:

  1. Portierze drogi. Twymi postami uczysz nas, maluczkich, jak być asertywnym a po staropolsku: nie dać się zjeść w kaszy. Ja nie potrafię być asertywna, a kiedy próbuję dziecko mi mówi, że jestem kłótliwa baba. A przecież , do jasnej Anielki trzeba walczyc z takimi absurdami jak ten z CP. Cwaniaczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze jedno. Trochę jednak ich rozumiem a raczej tę odpowiedź. Przypomniałam sobie,iż syn mi zarzuca, ze ja nie odpowiadam bezpośrednio na pytanie tylko usiłuję dociec, w jakim celu jest ono zadawane. Ale pracuje nad tym żeby tak nie było, bo to rzeczywiście jest irytujące stronę pytającą

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ja jestem asertywny? Jak tak patrzę na swoją biografię to można by dyskutować, ale z pewnością jest taka granica chamstwa, głupoty lub ściemniactwa, po której włącza mi się czerwona lampka. I myślę, że za stary już jestem by ją dla świętego spokoju ignorować.

    A co do pisania nie na temat to wszystkie BOK-i się w tym specjalizują. Oni np. odpowiedzieli na pytanie o przeniesienie umowy, a przecież widać, że nie o to pytałem!!!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. "Nie należę do osób szczególnie lotnych..." - będę namawiać wszystkich, którzy zaglądają na to podwórko, by w to nie wierzyli.
    To przekora Autora w stanie czystym. Bez żadnych domieszek. ;)
    PS. Ja dzwoniąc do CP w sprawie zmian swojego abonamentu zostaję natychmiast rozłączana, gdy przedstawiam z czym przychodzę. Działanie na szkodę klienta jest wpisane w umowę maleńkim druczkiem.
    Pozdrawiając...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No gdybym ja pracował w Cyfrowym Polsacie to na pewno nie rozłączyłbym się słysząc tak miły głos. Jeszcze dałbym HBO na rok bez opłat! ;)

    "Przekora autora" - to aż tak widać? :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. A moim zdaniem, to Polsat właśnie udzielił Ci odpowiedzi jak to zrobić, żeby u Ciebie zadziałało. Należy przerejestrować dekoder. De facto zapewne efekt będzie ten sam, czyli przeprogramowana zostanie karta z chipem, ale dołączona do tego działania papierologia sprawi, że wszystko będzie działało.
    Innymi słowy: w dekoderze telewizji (wszystko jedno jakiej) nie wystarczy zdjąć simlocka, żeby działała już każda karta telefonii komórkowej.
    Mam nadzieję, że wyrażam się jasno?

    anna s.
    Wszystkie kobiety tak mają. Tak nas ukształtowała ewolucja. Ale popieram Twoje starania - warto czasem dać komuś upragnioną odpowiedź, a analiza przyczyn zająć się z milisekundowym opóźnieniem. Wiem, że to baaardzo trudne...

    OdpowiedzUsuń
  7. DużeKa: Przykro mi, ale jesteś w błędzie. Polsat zaproponował w swojej odpowiedzi przepisanie umowy, a nie ma to nic wspólnego z tym o czym pisałem do nich, tzn. z możliwością użytkowania sprzętu nabytego z "drugiej ręki". Poza tym trudno przenosić umowę z kogoś gdy a) od długiego czasu ma on ją rozwiązaną (zakończoną) i b) posiada się własną. Nie neguję oczywiście, że efektem przepisania byłoby przeprogramowanie karty, ale przecież NIE O TO MI CHODZIŁO.

    Nadal trzymam się wersji, że skoro mam umowę i opłacam abonament to wyłącznie moim wyborem jest kwestia jakiego modelu sprzętu Z OFERTY CP używam. A wymiana karty abonenckiej jednak nie różni się wiele od zdjęcia simlocka, a więc nawet za cenę powiedzmy 50 zł mógłbym to zaakceptować. (Tyle np. kosztuje po zagubieniu lub zniszczeniu wydanie nowej karty sim w Orange)

    OdpowiedzUsuń
  8. DużeKa, może wyciągam mylne wnioski ale czy Twoja uwaga nie sugeruje, iż w tych BOK-ach pracują same kobiety?
    Portierze, zrobił się u Ciebie klub dyskusyjny. Czy masz coś przeciwko?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja? Niby dlaczego? Jest mi bardzo miło. Każdego odwiedzającego zapraszam zawsze do komentowania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Akemi: cytat z Portiera "nie należę do osób szczególnie lotnych" to nie przekora a czysta kokieteria. Może poudawajmy, że wierzymy?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tak miałam w szkole średniej na matematyce. Wydawało mi się,że jak ja coś zrozumiałam to wszyscy inni także. Ale byli bardziej odporni na tę dziedzinę wiedzy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale to nie do mnie aluzja, mam nadzieję? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli rozumiesz granice funkcji to jesteś geniusz, bo ja tego w życiu nie pojmę. Ale po kiego mi to? Do szczęścia mi niepotrzebne :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Granice czego, przepraszam?
    No tak.

    Buuuuuuu!!!
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. @ anno s.

    Kokieteria u Portiera? Ależ On nie zna znaczenia tego słowa.;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaraz się obrażę i pójdę pa! ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja zostaję przy swoim zdaniu.
    Polsat zaproponował Ci rozwiązanie opisanego przez Ciebie problemu. Sprzęt jest zawsze jakoś... e... skorelowany z umową abonencką. W telefonach idzie łatwiej, bo wystarczy zdjąć simlocka (uwaga - umowa nadal wtedy obowiązuje). Na pewno dekodery też można gdzieś w ten sam sposób "rozkodować" ("zdjąć simlocka"). Tylko nie oczekuj, że operator - dostawca usług, Ci to zaproponuje. Oni proponują rozwiązanie zgodne ze swoim regulaminem. To jest działanie na zasadzie zamknięcia jednej umowy i otwarcia nowej. Nie umiem tego dokładnie wytłumaczyć, chyba zabrałoby to mnóstwo miejsca... :-(

    anna s.: Niczego takiego nie sugerowałam. Odniosłam się osobno do posta Portiera i osobno do drugiej części Twojej wypowiedzi (o odpowiadaniu na pytania).

    OdpowiedzUsuń
  18. @ DużeKa: I ja zostaję przy swoim. Nie można przenieść umowy z osoby, która jej nie ma, to raz. Wracając do analogii telefonicznych, umowę masz na kartę sim i wysokość abonamentu, a nie na aparat. Jeśli sprawisz, że karta sim zadziała Ci w żelazku, Twoim prawem jest dzwonić z żelazka i operatorowi guzik do tego.

    Ja mam umowę z Polsatem na mocy której dekoder już trzy lata temu stał się moją własnością. Owszem, jest tam pewnie zapis o zakazie modyfikacji czy przeróbek sprzętu, ale jaką modyfikacją jest podłączenie ICH dekodera tylko innego modelu? Zwróć przy tym uwagę, że mając zarówno swoją jak i "nową" kartę chipową wyraziłem chęć przeprogramowania którejkolwiek z nich nawet za opłatą. We wszystkich opcjach usłyszałem NIE.

    Ich propozycja (powtarzam się, wybacz) sprowadza się do przepisania umowy. To tak jak czasem ktoś sprzedaje modem komórkowy za złotówkę byle przepisać z niego na Ciebie zobowiązanie. Tamten gość umowy NIE MA, a ja mam przecież swoją, a nadto nawet gdyby on miał umowę to przepisując ją miałbym DWA ZOBOWIĄZANIA. Nonsens.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne to: karta SIM w żelazku. Zazdroszczę poczucia humoru nawet w tak wkurzającej sytuacji (ale bez zawiści, zastrzegam). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Teksty z tego bloga, moją książeczkę, zdjęcia i filmy można kopiować do użytku niekomercyjnego i/lub umieszczać na niekomercyjnych stronach www, w prezentacjach, publikacjach i innych - bez prawa do modyfikowania - po podaniu autora (Portier) oraz adresu strony z której zasobów zostały pobrane (www.otoportier.blogspot.com). Wykorzystanie komercyjne jakiegokolwiek materiału wyłącznie po kontakcie z autorem i uzyskaniu jego wyraźnej zgody. Adres do korespondencji znajduje się na stronie mojego profilu w serwisie Blogger.