Problemy z dodaniem komentarza? Wyślij mi go mailem - opublikuję. Adres znajdziesz w moim profilu!

Uwaga! Komentarze pojawiają się z opóźnieniem - po przejrzeniu dla odsiania spamu (i tylko jego!)


środa, 2 marca 2011

Niepełnosławni

"Polska to przede wszystkim Polacy, w tym również ci najbardziej sławni. W tym dziale przedstawiamy sylwetki Polaków, którzy mają największy wpływ na wizerunek Polski i jej mieszkańców" - czytamy na stronie poland.gov.pl wstęp do działu w którym dobór tychże sław (przynajmniej) z dziedziny polityki wydawać się może delikatnie mówiąc dyskusyjny.

Ale nic to, proszę ocenić samodzielnie.

Sławni polscy politycy to: Władysław Anders, Leszek Balcerowicz, Wojciech Jaruzelski*, Lech Kaczyński, Władysław Bartoszewski, Aleksander Kwaśniewski, Józef Bem, Joachim Lelewel, Adam Czartoryski, Tadeusz Mazowiecki, Jan Henryk Dąbrowski, Stanisław Mikołajczyk, Roman Dmowski, Ignacy Paderewski, Bronisław Geremek, Józef Piłsudski, Jerzy Giedrojć (tak w oryginale), Władysław Sikorski, Lech Wałęsa, Edward Gierek, Władysław Gomułka, Wincenty Witos, Danuta Huebner oraz Paweł Włodkowic.

O ile pomimo szczerego szacunku z mojej strony nie do końca jednak rozumiem powód umieszczenia na tej akurat liście pani Danuty Huebner i  Leszka Balcerowicza, a razi mnie przekręcenie nazwiska Jerzego Giedroycia, o tyle już uznanie za sławnych ludzi polityków reprezentujących lat temu na szczęście wiele reżim komunistyczny w naszym kraju wydawało mi się po pierwszym spojrzeniu ponurym żartem.

Domyślam się iż "sławny" według autorów, to "znany, rozpoznawalny", ale chyba każdy przyzna, że w potocznym rozumieniu sławny to bardziej "zasłużony, wiodący w swojej dziedzinie".

Wojciech Jaruzelski w dziale Prezydenci RP nie budzi mojego sprzeciwu, ale sławnym polskim politykiem nie nazwałbym go prawie na pewno. Czym jednak wsławił się np. towarzysz Wiesław mój mały portierski rozumek nie jest już w stanie zupełnie pojąć.


-------

* - szczegółowe opisy wymienionych tu postaci są oczywiście jednoznaczne, ale nie zmienia to uczucia niesmaku jakie budzi we mnie umieszczenie Władysława Gomułki czy Edwarda Gierka obok np. Lecha Wałęsy.

9 komentarzy:

  1. A czy Szanowny zauważył, że w nazwisku "Giedroyć" coś Mu zezarło "d"? Czepiam się? Nie, jedynie uważnie czytam Twoje notki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowny nie zauważył, że mu zeżarło, ale dziękuje i już poprawia. Tym niemniej szanownemu zeżarło, ale wie jak się pisze, a im (tym "onym") kto kazał pisać przez jot? ;)

    Dziękuję za erratę. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Tym niemniej" to rusycyzm. Po polsku mówi się "niemniej jednak".
    Nie czepiam się.
    Po prostu po co nam helikopter, skoro mamy śmigłowiec (pamiętasz)?

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba Ty masz śmigłowiec, ja jeżdżę Ikarusem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja celowo napisałam "zezarło" zamiast "zeżarło". Może ten "Giedrjć" też celowo?Ale wizualnie jakoś mi nie pasi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ejże, Szanowny, Ikarusem? Czyżby moja "wieś" stała wyżej na stopniu ewolucji? My jeździmy Mercedesami (miejską komunikacją, żeby nie było niedomówień)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zależy jaka to wieś. Ikarus nie jest zły, bo przynajmniej dużo ludzi się mieści. Ano są tu i Solarisy (fajne) i Jelcze i MAN-y, wszystkiego po trochu. Mercedes w Katowicach jest jeden i jeździ na lotnisko w Pyrzowicach.

    Odjechaliśmy od tematu troszku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Żeby sie tak całkiem nie... obnażać (widzisz, czego nauczyłeś poprzednim postem?) wyznam tylko, że jesteśmy z tego samego województwa.

    OdpowiedzUsuń
  9. :) To bardzo mi miło powitać w takim razie. Ja swojego pochodzenia z Katowic nie ukrywam, bo i nie miałoby to sensu skoro zacząłem blog od prywatnej wojny z Solid Security. Co do prywatności, to powtórzę się: mogę tu opisać pół życia i pewnie w jakiejś perpektywie opiszę, ale nigdy nie tak aby odnosiło się to wprost do nazwisk, adresów, osób itp.

    OdpowiedzUsuń

Teksty z tego bloga, moją książeczkę, zdjęcia i filmy można kopiować do użytku niekomercyjnego i/lub umieszczać na niekomercyjnych stronach www, w prezentacjach, publikacjach i innych - bez prawa do modyfikowania - po podaniu autora (Portier) oraz adresu strony z której zasobów zostały pobrane (www.otoportier.blogspot.com). Wykorzystanie komercyjne jakiegokolwiek materiału wyłącznie po kontakcie z autorem i uzyskaniu jego wyraźnej zgody. Adres do korespondencji znajduje się na stronie mojego profilu w serwisie Blogger.