"Jeżeli nie prześlesz tego dwudziestu sześciu osobom do północy..."
Taaa... Akurat! Właśnie, że nie prześlę, i co?
Po raz trzeci w historii tego bloga zostałem umieszczony w tzw. łańcuszku szczęścia (
łańcuszek pierwszy,
łańcuszek drugi) i po raz trzeci też, zgodnie ze swoimi zasadami go przerywam odpowiadając jednak na postawione mi pytania i oczywiście zupełnie szczerze dziękując
Abigail za pamięć i docenienie.
Co wybierasz:
1. Mysz czy pająka?
Pająka. Znacznie estetyczniej się rozdeptuje. ;)
2. Mleko czy wodę?
Mleko. Słodzone, w tubce!
3. Kisiel czy
budyń?
Budyń! Czekoladowy oczywiście!
4. Galaretkę owocową, czy z nóżek?
Generalnie nie lubię, ale jak już, to proszę owocową. Do nóżkowej jakoś za obrzydliwy jestem jak się to kiedyś mawiało.
5. Niebo czy Ziemię?
Ziemię. Stworzenie sobie na niej nieba to czasem kwestia jednego pocałunku.
6. Morze
czy góry?
Przepraszam, ale to głupie pytanie jest
;DD
7. Wodę słoną czy słodką?
Kuracjusz Beskidzki gazowany.
8. Tatry czy Bieszczady?
Nie byłem, ale z racji pokrewieństwa z Beskidami wybieram Bieszczady. Góry mają być "włochate".
9. Jesień
czy wiosnę?
O, to trudne. Może jednak wiosnę poproszę. Najlepiej na jutro od rana, póki mam urlop.
10. Książkę czy film?
Książkę. Ale nie jakieś zasmarkane pdf-y czy słuchowiska. Książkę, powiedziałem. Grubą. I żadnych powieści!
11. Słońce czy księżyc?
Słońce w górach, księżyc w mieście.
===============
A skoro ma być z przymrużeniem oka, to dodam od siebie małą fantazję na temat jednego z pytań wpisywanych w wyszukiwarkę by do mnie trafić...
Kliknij na obrazek aby go powiększyć.
Bardzo mi się podobają Twoje odpowiedzi, ale ten screen z wyszukiwarki to jest świetny!!!
OdpowiedzUsuńTo tylko jeden z obrazków stworzonych kiedyś w Paincie jako pomysł na odmianę po "Demotyportierach". Wszystkie literki oczywiście dorobione przez niżej podpisanego ;))
UsuńWow! Nieźle :)...
UsuńJak dawno mnie tu nie było, aż wstyd!
OdpowiedzUsuńŁańcuszki potrafią być inspirujące. Zwłaszcza do wyrobu biżuterii!
Oj wstyd, wstyd ;)
UsuńMyślę, że nie tylko do biżuterii (choć w jakimś sensie też), ale do wszystkiego co w życiu robimy najlepszą inspiracją są inni ludzie.
Nie wiem, czy bywałość tutaj uprawnia mnie do obcesowego nieco skomentowania: Portierze, nie filozuj w odpowiedzi na pytanie "Niebo czy ziemia". Ale masz rację, choć to maleńki raj.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że Cię upoważnia, tyle, że nie bardzo rozumiem "zarzut" :) Nie filozofuję, tak jak napisałem tak uważam, i tak też żyję. No! Staram się tak żyć.
UsuńJa też nie przepadam za takimi łańcuszkami.
OdpowiedzUsuńA co do wyszukiwarki - jedna znajoma z bloga napisała kiedyś, że ktoś trafiał na jej blog wpisując w google "jak wykastrować męża" ;-)
Och! Wpisy dzięki którym ktoś tu trafia czasem nawet mnie porażają, bo za nic nie potrafię w danym poście znaleźć czegokolwiek pasującego treściowo, ale widać tak działa Internet...
UsuńObrazek z "dwunastoma groszami", to oczywiście mój żart zrobiony w Paincie, nie prawdziwy wpis.