Problemy z dodaniem komentarza? Wyślij mi go mailem - opublikuję. Adres znajdziesz w moim profilu!

Uwaga! Komentarze pojawiają się z opóźnieniem - po przejrzeniu dla odsiania spamu (i tylko jego!)


piątek, 26 lutego 2010

Tylko spokój może nas uratować

Nie pytaj, co Ameryka może zrobić dla Ciebie, ale co Ty możesz zrobić dla Ameryki!

Z tą pensją? Niewiele.

Zresztą żeby coś zrobić należy mniej więcej wiedzieć, czego się od nas oczekuje. Sprawdziłem pocztę. Niestety świat nie pokłada we mnie większych nadziei proponując jedynie zniżkę na książkę kucharską, kredyt z małymi odsetkami oraz (czyżby dla równowagi?) powiększenie penisa. Za pomocą żadnego z tych powiedzmy rozwiązań nie naprawię błędów i wypaczeń wokół, choć niezaprzeczalnie i stanowczo mógłbym aktywnie przyczynić się do rozwoju co niektórych. I nie mówię tu bynajmniej o przepisach na knedle…

Idąc tym tropem doszedłem (w mojej sytuacji finansowej to chyba bardziej DOSZŁEM) do konkluzji, że być może, iż jest to znak. Zwiększenie rozpiętości pomiędzy wielkością odsetek, a powiedzmy to łagodnie - męskości, jako droga do absolutu!

Coś w stylu, że zacząłbym jednocześnie wierzyć politykom, składowi surowcowemu Konserwy Turystycznej oraz komentarzom na Naszej Klasie! Pełna nirwana!
Ha! – jak mówi mój znajomy z konieczności właściciel lombardu - jest że to możliwe azaliż onegdaj?
DaliMOPS, tak!

Cóż przecie może dać światu portier drugiej kategorii? (Poza kluczami) Byłabytoż idea jakowaś albo cel nieodgadniony?
-Yyyyiiii tam! – że zacytuję znajomego spod Częstochowy – To ni to.
Cóż zatem?

Wojny aktualnie nie ma, chwalić Pana, żadnej. Znaczy front odpada. Zresztą swego czasu powiedzieli mi na komisji wojskowej, że zadzwonią jak będą szukać pilotów do torped, co daje mi tą satysfakcję, że miałbym przynajmniej jasno określony cel w życiu. Do tego czasu pozostaje mi działalność pokojowa. Jak to odpowiadał pewien pan spod sklepu z winami na pytanie, dlaczego nie pracuje:
-A po kój będę robił?! (czy jakoś podobnie)

Na ten przykład mogę być non profit.
Non profit oznacza, że robię coś, a nie zarabiam. O to, to! To znam!

Idę do pracy (a proszę zwrócić uwagę, że portier jest jak Syzyf – co wyda klucze, to mu je oddają) i wytężam siły (żeby nie zasnąć), a potem bank przysyła mi przeprosiny po analizie wpływów na konto i proponuje zwrot prowizji za ostatnie 40 lat.
A to moja wina, że po odtrąceniu ogrzewania, kosztów mycia holu oraz szkodliwego dla musiejących mnie oglądać, zostaje tyle, że zamiast przelewu wypłatę dostarcza mi do banku gołąb pocztowy (i to chory)?

Ciężko, oj ciężko jest trafić do Wikipedii przy tej pozycji społecznej (leżąca, zdeptana), a przecież człowiek by chciał, wierzy, gotów jest i w ogóle. Zawsze. Ewrydej!
I ciągle nic.

A taki mój znajomy na przykład to dopiero miał pecha! Dostał sms-a o treści „Napalone osiemnastki w Twojej okolicy czekają tylko na Ciebie! Natychmiast odpisz na numer…

Gościu se pomyślał, że jak tak blisko, to nie będzie marnował kasy na pisanie i wyszedł się rozejrzeć, a tam akurat pokrywy od studzienek pokradli…

I kanał.
Kanał + doliczyli mu koszty zatkania odpływu z osiedla.

Ni ma co się gorączkować.

4 komentarze:

  1. Oj, portierze, rozśmiałeś mnie, dzięki :))

    p.s. Pozdrowienia od kioskarza (tyz fajnie, co nie?)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi miło. Dziękuję. Trawestując dialog z filmu Show (tego polskiego), można powiedzieć, że portier jest prawie jak kioskarz. Ba! Swego czasu rozdawałem nawet gratisowe wydania Rz(epy), pięknie przeze mnie marketingowo rozkładane na ladzie... Ech, młodości... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja się uśmiałam, a cześć, o tym panu, co pokój będzie robił:), to nawet koleżance przez tel. cytowałam. Masz łeb i dryg do pisania.kunegunda

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję. Łeb mam niewątpliwie, ale co się tyczy wartości jego zawartości to bywam momentami sceptyczny :)

    OdpowiedzUsuń

Teksty z tego bloga, moją książeczkę, zdjęcia i filmy można kopiować do użytku niekomercyjnego i/lub umieszczać na niekomercyjnych stronach www, w prezentacjach, publikacjach i innych - bez prawa do modyfikowania - po podaniu autora (Portier) oraz adresu strony z której zasobów zostały pobrane (www.otoportier.blogspot.com). Wykorzystanie komercyjne jakiegokolwiek materiału wyłącznie po kontakcie z autorem i uzyskaniu jego wyraźnej zgody. Adres do korespondencji znajduje się na stronie mojego profilu w serwisie Blogger.