Problemy z dodaniem komentarza? Wyślij mi go mailem - opublikuję. Adres znajdziesz w moim profilu!

Uwaga! Komentarze pojawiają się z opóźnieniem - po przejrzeniu dla odsiania spamu (i tylko jego!)


środa, 17 marca 2010

Ku-Klux-Bus

Nie jestem zwolennikiem nachalnego promowania tzw. poprawności politycznej, a niektóre jej przejawy wręcz mnie śmieszą, ale zachowując sobie prawo do nielubienia kogoś z sobie tylko wiadomych powodów, staram się, (o czym już wspominałem) odnosić zawsze do konkretnego człowieka, a nie do  czegokolwiek, co można by nazwać zbiorowym. To chyba najlepsza droga do wyzbycia się wszelkich uproszczeń. Trudna, nie przeczę - długa, ale u mnie przynajmniej się sprawdza. Jak jest u innych przekonałem się kilkanaście dni temu jadąc autobusem do centrum miasta. Obok mnie usiadł Murzyn (nie używam tego określenia pejoratywnie), a trzecie miejsce na poprzecznej ławeczce – pomiędzy nim, a przegubem wozu pozostało wolne do końca trasy. Niby nic, ale irytuje powiedzmy, choć w głowie mam zupełnie inne określenie.

Znane wszystkim doskonale uczucie autobusu, jako puszki sardynek i wolne miejsce, którego jakimś cudem nikt nie widzi. Dlaczego? Bo musiałby usiąść obok Czarnoskórego. Dramat.

Dramat, lecz pouczający, bo pokazuje, jak prawdziwy apartheid, który przynajmniej w swoim głównym nurcie nie był nienawiścią, a zwyczajną (?) obojętnością, pogardą lub wypaczoną dumą nie uderzając wprost także ranił.

Siedzisz mając obok wolne miejsce, a wszędzie dookoła napierający, włażący wręcz sobie na głowę tłum. Tylko przy Tobie pusto…

Gdzieś kątem oka dostrzegasz, że ktoś Ci się dziwnie przygląda albo najwyraźniej dobrze bawi coś tam pod nosem do kogoś komentując. Co gorsza, minę dotkniętej Twoją obecnością do żywego gwiazdy filmowej przyjmują nie „niewychowani młodzi ludzie”, a osoby starsze, które zapewne, choć nie ma to wiele do rzeczy (jak widać) zaczynają i kończą swój dzień modlitwą. Tutaj ostentacyjnie prawie wolą stać w "bezpiecznej odległości"

Bo jesteś INNY.

To im wystarcza by ocenić.

--------------------------


21 marca - Międzynarodowy Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową
(rozpoczyna Tydzień Solidarności z Ludami Zmagającymi się z Rasizmem)
-------------

3 komentarze:

  1. Skandal, chyba ludzi pogibało.kunegunda

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, ludzie w tłumie są jak stada baranów, bezmyślnych i bez wyższych (co tam wyższych, wystarczyłyby średnioprzyzwoite) uczuć, które odnajdują np. zaraz po przekroczeniu progów domu, kina czy teatru - wtedy są tymi kulturalnym, miłym i pełnym dystynkcji świadomymi istotami wyższymi.
    M.in. dlatego codziennie noszę przy sobie "receptę" z nazwą leku: "strzeż się tłumów".
    Pozdrawiam. Będę zaglądać:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biorę to samo ;) Pozdrawiam, dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie (albo do starszych notek - staram się pisać "ponadczasowo")

    OdpowiedzUsuń

Teksty z tego bloga, moją książeczkę, zdjęcia i filmy można kopiować do użytku niekomercyjnego i/lub umieszczać na niekomercyjnych stronach www, w prezentacjach, publikacjach i innych - bez prawa do modyfikowania - po podaniu autora (Portier) oraz adresu strony z której zasobów zostały pobrane (www.otoportier.blogspot.com). Wykorzystanie komercyjne jakiegokolwiek materiału wyłącznie po kontakcie z autorem i uzyskaniu jego wyraźnej zgody. Adres do korespondencji znajduje się na stronie mojego profilu w serwisie Blogger.