wtorek, 4 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Teksty z tego bloga, moją książeczkę, zdjęcia i filmy można kopiować do użytku niekomercyjnego i/lub umieszczać na niekomercyjnych stronach www, w prezentacjach, publikacjach i innych - bez prawa do modyfikowania - po podaniu autora (Portier) oraz adresu strony z której zasobów zostały pobrane (www.otoportier.blogspot.com). Wykorzystanie komercyjne jakiegokolwiek materiału wyłącznie po kontakcie z autorem i uzyskaniu jego wyraźnej zgody. Adres do korespondencji znajduje się na stronie mojego profilu w serwisie Blogger.
"syn puści piosenki Karela Gotta" - nie ma obaw, ci synowie zapewne już dawno wymarli. Nie znam nikogo, kto chciałby gdziekolwiek puszczać muzykę Karela Gotta. ;P
OdpowiedzUsuńCzyli u nas ściąganie muzyki jest... ;-) nielegalne...
OdpowiedzUsuń@Akemi: Jeśli któregoś dnia wchodząc na tą stronę zobaczysz błąd 404, to będzie oznaczało, że pokolenie słuchaczy Bohlena i Andersa też poszło do piachu... Auuuuuu!!! ;)
OdpowiedzUsuń@DH: Słusznie, słusznie. Legalny jest tylko Gott (mit uns ewentualnie) ;)
Idę po relanium :))
Dziwna sprawa.. Mnie jednak ten artykuł, a raczej opisana w nim legalność mimo wszystko do ściągania muzyki nie zachęca. Myślę, że nadal będę kierować się moim prawem - moralnym. Chyba nikt z nas nie chciałby, aby ktoś wrzucał nasze notki chociażby na swojego bloga bez zgody autora, nawet gdyby ową stronę czytali tylko znajomi i rodzina. Ech, głupota głupotą pogania!
OdpowiedzUsuń@Patkowa: Po raz kolejny stwierdzam z niejakim zażenowaniem, że masz bardziej odpowiedzialne podejście do rzeczywistości niż niejeden "bardziej dorosły" ;)
OdpowiedzUsuńJa tam na kopiowanie mam swój sposób - kupuję czasem używane płyty. W lombardach, od znajomych albo na Allegro.
Hahaha, myślałam, że to mój sposób! ^^
OdpowiedzUsuń